Pozostał niedosyt

Pozostał niedosyt

Meczem z Mazowszem Stężyca , Hetman kończy sezon 2016/17. Sezon po którym wielu zarówno kibiców jak i zawodników czy działaczy ma ogromny niedosyt. Przed sezonem mówiło się o walce o awans, jednak zespół z Gołębia zakończył rozgrywki na 4 miejscu w ligowej tabeli tuż za plecami awansującej Garbarni Kurów, oraz będących w identycznej sytuacji jak Gołębianie (bez awansu) Mazowsza Stężyca oraz KS Drzewc.

Po sezonie na temat miejsca w tabeli, oraz atmosfery w szatni, a także o pozostaniu w klubie wypowiedziało się kilku graczy.

Bartłomiej Capała: „Sezon moim zdaniem był udany chociaż była duża chęć awansu do okręgówki ,mam nadzieje ze w przyszłym sezonie damy z siebie wszystko i awansujemy. Sytuacje w szatni- atmosfera w klubie jest bardzo fajna jesteśmy zgrani jako drużyna razem świętujemy zwycięstwa i znosimy porażki .Czy widzimy się jesienią ?? - oczywiście planuje dalszy rozwój w Hetmanie.”

Damian Dudziński: „Sezon lepszy niż zeszły. Jeśli chodzi o odczucia , w zależności od kolejki grało sie różnie ale na raczej na plus, 4 miejsce cieszy . Nad grą w piłkę gdziekolwiek zastanawiam się na dzień dzisiejszy .”

Konrad Kajka: „Sezon osobiście zaliczam do udanych. Cieszą wzmocnienia sprowadzone w trakcie sezonu ( m.in. Kacper Szczypa ). Miejsce odzwierciedla grę, chyba każdy jest zadowolony ,chociaż ja odczuwam niedosyt. Odnośnie szatni …atmosfera jest dobra . Co do nowego sezonu nie podjąłem decyzji.”

Patryk Smaga: „Kończymy na 4 miejscu, wydaje mi się że jest to całkiem niezłe miejsce biorąc pod uwagę to jak młodą mamy drużynę. Sezon ogólnie udany, wiadomo apetyty były większe ale tak w piłce bywa, że jak popełniamy błędy to przeciwnik szybko je wykorzystuje i miało to niestety miejsce w meczach w których gubiliśmy ważne punkty. Jeżeli chodzi o atmosferę to mogę powiedzieć tylko tyle że jest świetna, czasami chyba aż za dobra bo wkradało się niepotrzebne rozluźnienie. Mamy wspaniałych zawodników i jak trzeba to czasami wylejemy sobie nawzajem kubeł zimnej wody na głowę. Ogólnie rzecz biorąc to co powinno zostać w szatni to zostawało, tak jak w prawdziwej drużynie, jesteśmy sobie taką małą rodziną. Czy zobaczymy się na jesień to czas pokaże, bardzo bym chciał ale deklaracje będę mógł składać dopiero po wakacjach.”

Rafał Warda: „Dla mnie osobiście sezon jak każdy inny, wiadomo że od kilku gramy w Puławach, nie u siebie. To troszkę Nas blokuje, treningi na orliku to nie takie same treningi jak na dużym boisku za czym idzie brak ogrania i przyzwyczajenia do dużego placu. Sezon uważam za dobry lecz osobiście liczyłem na więcej, nie udało się ale walczymy dalej. Kolejne będą lepsze. Sytuacja w szatni raczej pozytywna czasem aby trzeba kogoś zj***ć, ale to jak w każdym klubie. Ogólnie każdy się dogaduje, staramy się pomagać młodym chłopakom wdrażać w seniorską piłkę. Jesienią się okażę czy będę jeszcze grał czy nie.”

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości